www.wfrpsesje.fora.pl

nie tak mialo byc probuje usunac sie z zasiegu lap niedzmiedzia

celuje toporem w bok albo w brzuch niedzwiedzia

jak ja nie lubie walki. Wyciagam topor

popieram chodzmy sprawdzic co sie wydarzylo

Niez nam was jeszcze za dobrze ale to jest niezly pomysl przeciez taki trunek nie moze sie zmarnowac

czemu on patrzy na mnie jakbym robił striptiz przed cesarzem?? juz nawet zapytac nie wolno?

wybacz nie wiedzialem ze jestes wyznawca morra. Przeciez on i tak nie zyje jemu to ie robi roznicy co sie dzieje z jego cialem.

Patrzac na trupa oczy mu sie szkla.czy moge przeprowadzic sekcje zwlok na waszym towarzyszu??medyk cale zycie sie uczy

jak umarl??

twoj kompan umarl?? wiec moja obecnosc jest tu bezcelowa

Bylem jednym z medykow w bitwi pod kislewem, a ty przypominasz mi jednego z niewielu zolnierzy ktorym przydzielono nam do obrony. jestem Farin

Jestem medykiem, moge sprobowac pomoc waszemu kompanowi. Zaprowadz mnie do niego

dobrze skoro tak bardzo nalegasz przejdzmy sie dopijam piwo. Place barmanowi, zakladam plecak i zaczynam kierowac sie w strone wyjscia

To podzielisz sie ze mna ta wiedza??

Jakiegos taniego winiacza ze sfermentowanych jablek??podziekuje. Nie wiesz moze co ciekawego dzialo sie w tej wiosce ze panuje tu takie porusznie??

tutaj jest dobre miejsce do rozmowy. po chwili barman jeszcze jedno piwo

to zalezy od tego co masz na mysli mowiac pomoc

co za zdzierstwo, i to mialo sie nazywac piwo?odwracam sie do elfa coz sprowadza cie w te strony elfie?

spogląda z ukosa na elfa. ciekawe co mroczny elf robi na takim zadupiu? wybacz ale od podrozy w pyle strsznie zaschlo mi w gardle. Najpierw musze sie czegos napic. Pozniej porozmawiamy

Podchodze do baru wolam Piwa!