www.wfrpsesje.fora.pl

Siergiej

Imię: Su Yeng
Rasa: Elf
Płeć: K
Klasa Zawodowa: Uczona
Charakter: Neutralny
Wiek: 111 lat
Wzrost: 172 cm
Waga: 50 kg
Włosy: Czerwone
Oczy: Niebieskie
Cechy szczególne: Ładna
Profesja: Czarodziejka 2. poz.
Charakterystyka:
-Sz: 5
-WW: 44 +10
-US: 38 +10
-S: 2 +1
-Wt: 2 +1
-Żw: 1/6 +1
-I: 72 +10
-A: 1
-Zr: 47 +10
-CP: 25 +10
-Int: 78
-Op: 37 +10
-SW: 56
-Ogd: 55
Umiejętności:
-Infrawizja
-Śpiew
-Piśmienność
-Wyczucie magii
-Oburęczność
-Gadanina
-Przekupstwo
-Czuły Słuch
-Wiedza o pergaminach
-Rozpoznawanie roślin
-Rozpoznawanie runów
-Uwodzenie
Ekwipunek:
-Wakizashi
-Laska czarodziejska
-4 złote pierścionki
-Złota obrączka
-Srebrny naszyjnik
pp: 0
Punkty Obłędu: 3
Choroby i mutacje: -
Majątek: 9 ZK
Bóg: -
Groty: Telas 3. poz.
Punkty Magii: 11/23
Bonusowy Exp: 25

Su Yeng

Historia Miłośniczka ognia, piromanka .Ukończyła akademie w kitaju z wyróżnieniem niestety z powodu swych zamiłowań spaliła stodołę w pobliskiej wiosce co spowodowało znaczne straty w zbożu za co wyrzucona. Podróżowała po świecie w poszukiwaniu pracy jednak jej brak cech przywódczych i opanowania doprowadził że wielokrotnie rezygnowała z pracy gdyż zalecali sie do niej jej szefowie których w furii spalała. Nie raz w życiu pomagała jej umiejętność dogadania się z ludźmi, jednak często była "za miękka" przez co w efekcie nic jej to nie dało. W poszukiwaniu pracy dotarła aż do zapomnianej przez świat mieściny w okolicach gór środkowych...

Charakter Ognisty , bardzo szybka wpada w furie ale równie szybko gaśnie w razie niebezpieczeństwa, jeżeli zauważy że nie uda jej sie utrzymać przeciwnika na dystans, ucieka. Nie lubi gdy ocenia ją się za wygląd, jednak często korzysta z niego aby sie na kimś odegrać albo uzyskać przychylne dla niej umowy. Bezczelna, gardzi mężczyznami, często ich obraża. Pomimo ze często "używa" swego wyglądu nie lubi sie z tym obnosić i często chodzi w czarnych szatach z głębokim kapturem pomimo że często pod spodem jest bardzo skąpo ubrana.

Cel Poszukuje zarobku w każdym miejscu gdzie się da. Pragnie również opanować w pełni grotę ognia oraz poznać grotę rashan. Poszukuje również gildii zabójców do której mogła by wstąpić, albo jak już zdobędzie majątek, wynająć żeby zemścić się na wielu mieszkańcach imperium którzy zatrudniali ją za wygląd i chcieli wykorzystać.

aaa4

-Sluszna uwaga - przyznalem. - A jednak mimo wszystko wydaje mi sie, ze w

tamtych warunkach trudno bylo zachowac obojetnosc wobec tych ludzi.

-Majorze, obaj wiemy, do czego zmierzaja pana pytania.

-A do czego?

-Do stwierdzenia, ze kiedy grupa Armii Wyzwolenczej zostala wyrznieta w pien,

wpadlismy w szal i dokonalismy zemsty. Nic takiego nie mialo miejsca.

-Nie? - spytalem, notujac w pamieci, ze uzyl zwrotu "wyrznieci w pien". - To prosze mi powiedziec, co sie stalo.

-Po tym jak nasza kosowska grupa zostala, hm, zgladzona, zameldowalismy o tym w dowodztwie Dziesiatej Jednostki. Powiedziano nam, zebysmy przeniesli oboz w inne miejsce i czekali na dalsze instrukcje. Tak tez zrobilismy. Po uplywie dwoch dni zaczelismy podejrzewac, ze nasza nowa baza zostala odkryta, a wiec...

-Skad sie wziely te podejrzenia? - przerwalem mu.

-Stad, ze sierzant Perrite i sierzant Machusco zauwazyli, iz jestesmy pod obserwacja

jakiegos serbskiego oddzialu.

-Kiedy to bylo?

-Siedemnastego po poludniu.

-Nie przypominam sobie takiej notatki w dzienniku dowodztwa Dziesiatej Jednostki.

-Nie zlozylem takiego raportu.

-Dlaczego? Wydaje mi sie, ze cos tak waznego nalezy zglosic natychmiast.

-Moze dlatego, ze jest pan prawnikiem i nigdy nie byl pan w podobnej sytuacji. Bywalem w takich sytuacjach, ale nie zamierzalem tego zdradzac Sanchezowi. Sanchez

najwyrazniej raczyl mnie historyjka, ktora wymyslili z kolegami. Postanowilem, ze na razie najlepsza strategia bedzie wysluchanie jej do konca.

-I co pan wtedy zrobil?

-Atak mogl nastapic w kazdej chwili, wobec czego postanowilismy zastosowac

opracowany przed dwoma dniami plan odwrotu.